Skarżysko znów na morze z Generałem

Już tylko w zasadzie kilka dni pozostało do sztandarowego wydarzenia spinającego w klamrą obecny sezon żeglarski w naszym klubie.

Rok 2018 jest zarówno dla naszego kraju jak i dla skarżyskiego żeglarstwa szczególny, więc  postanowiliśmy po swojemu uhonorować zarówno setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, a także zrealizować   niecodzienną inicjatywę nawiązującą  do tradycji żeglarskich, które w naszym mieście chcemy kultywować.

Tak się składa, że równo 60 lat temu na pokładzie żaglowca STS „Generał Zaruski” grupa skarżyszczan skupiona w klubie morskim Ligi Przyjaciół Żołnierza wzięła udział w pamiętnym rejsie do Brukseli.

Trudno sobie wyobrazić lepszy pomysł  jak rejs jubileuszowy na pokładzie żaglowca tak bardzo kojarzącego się z wartościami partiotycznymi i tak bardzo związanego ze skarżyskim żeglarstwem morskim.

Tak postała inicjatywa p.t.

Operacja Generał Zaruski 1958-2018″.

Słowo zatem stało się ciałem i już w terminie10-16  września ruszamy w krótki choć wyjątkowy rejs.

  Początki nie były łatwe, gdyż żaglowiec jest przeznaczony do edukacji morskiej młodzieży, ale  zainteresowanie naszym  pomysłem i wyjątkowa przychylność obecnych właścicieli żaglowca: Miasta Gdańsk i Gdańskiego Ośrodka Sportu, oraz wsparcie Prezydenta Miasta Skarżyska-Kamiennej Konrada Kröniga (który naszą wyprawę objął patronatem honorowym) spowodowały, że skarżyszczanie znów staną na pokładzie tego legendarnego żaglowca.

Choć trasa   będzie  inna  ponieważ  tegoroczny rejs będzie krótszy od tego sprzed lat,

 ale samo wyjscie w morze na pokładzie jednego z najstarszych żaglowców czynnie pływających pod banderą RP budzi w załodze wiele emocji.

Sam żaglowiec to kultowa jednostka wybudowana z inicjatywy Generała Mariusza Zaruskiego w Szwecji   w 1939r. jako jeden z kilku żaglowców mających służyć do edukacji morskiej młodzieży.

 Od czasu budowy do chwili obecnej żaglowiec przeszedł kilka zmian nazwy, zmiany właściciela, ale zachowana została klasyczna budowa jednostki z tradycyjnym wyposażeniem wymagającym zespołowej pracy załogi.

Mamy nadzieję, że ten rejs stanie się powrotem skarżyskiego żeglarstwa klubowego do regularnych rejsów morskich zarówno na pokładach żaglowców jak i mniejszych jednostek. 

Czekajcie zatem cierpliwie na naszą relację i trzymajcie kciuki 🙂

Leave a Reply